lust from beyond

Sytuację mógłby ratować wygląd NPC-ów, ale nawet w tym elemencie Lust from Beyond pozostawia wiele do życzenia. Głównym bohaterem Lust from Beyond jest Victor Holloway, czyli antykwariusz, który za namową swojej dziewczyny udaje się do lekarza. Okazuje się bowiem, że naszego protagonistę nękają wizje, w których przenosi się on do Krainy Rozkoszy zwanej Lusst’ghaa. Tego właśnie Opcje Broker Finansowanie chce się dowiedzieć, więc dołącza do Kultu Ekstazy, popełniając tym samym ogromny błąd. Nie spodziewajcie się jednak, że historia przedstawi wam przebieg terapii wspomnianego mężczyzny. Zostanie on bowiem wplątany w skomplikowaną intrygę.

Lust from Beyond – recenzja nierozkosznej gry

Nasz bohater Victor miał za zadanie przygotować niespodziankę (randkę) dla swojej kobiety z okazji ich rocznicy. W życiu bym nie pomyślała, że kiedykolwiek na moje barki spadnie przygotowanie przez faceta romantycznego wieczoru. Który swoją drogą skończył się tak, jak można by się tego spodziewać.

Dodam jedynie, że trzeba uzbroić się w cierpliwość polegającą na przeszukiwanie wszystkich Wydarzenia które należy zwrócić na następny tydzień możliwych półek i szuflad. Na każdym z dostępnych etapów rozgrywki w Lust from Beyond będziemy napotykać różne zagadki. Jedne okażą się prostsze, drugie nieco trudniejsze. Nigdy ich nie lubiłam, nie lubię i nadal uważam, że nie ma takich, które bym polubiła.

lust from beyond

Zarys opowieści wygląda tak, jakby został przygotowany na podstawie podręcznika zatytułowanego „jak pisać scenariusze do gier wideo”. Na szczęście jednak w Lust from Beyond pojawia się kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji. Dlatego też należy odnotować, że recenzowany tytuł adresowany jest wyłącznie do pełnoletnich odbiorców.

Inne, niczym się nie różnią od gier z poprzednich lat, nie zachwycając swoją prostotą. Najbardziej przypadły mi do gustu te dziwne, erotyczne lokalizacje, które mogą zafascynować intrygującą grą świateł i bardzo gładką teksturą. Przez to wydają się całkiem ciekawe i miłe dla oczu, wręcz chce się na nie patrzeć przez dłuższą chwilę.

Ocena gry

Wtedy okazało się, że możemy biegać, a nawet skradać się, by nasze kroki były praktycznie nie do uchwycenia przez te wykrzywione, spragnione, dziwne bestie. Żeby nie było zbyt łatwo, nie każdego wroga uda nam się zabić. Tak, w późniejszym czasie będziemy nawet wymiatać z rewolweru. Są niestety potworki, przed którymi możemy tylko uciekać. Nie ma co się jednak martwić, ponieważ obrażenia zadawane przez wrogów nie są specjalnie wygórowane. Lust from Beyond to nic innego jak kontynuacja wydanej w 2018 roku gry Lust for Darkness.

Muszę przyznać, że w trakcie podziwiania tego, co się dzieje, zachciało mi się czym prędzej grać dalej. Wydaje mi się, że spowodowane było to czystą ciekawością, co się jeszcze w tej grze może wydarzyć. A wydarzy się wiele, bo przejdziemy przez sceny seksu, gwałtu oraz tortur, a okultystyczne obrzędy staną się nieodłącznym elementem rozgrywki. Więc apel dla wszystkich o słabych nerwach, niepełnoletnich oraz osób, które może urażać taka tematyka – po prostu OMIŃCIE TEN TYTUŁ.

Lust for Darkness

Więc mówiąc krótko – jakoś jest, tyłka nie urywa, ale grać jak najbardziej można dalej, by samemu się przekonać jak to właściwie jest. Ten rytuał był jakiś taki, nawiedzony (nie Kwoty dla handlu w czasie rzeczywistym jestem w stanie znaleźć do tego innych słów). Nasz bohater nie brał udziału w jego przygotowaniu, za to mieliśmy okazję przez chwilę grać jako zupełnie inna postać.

  1. Żeby było łatwiej, a problemy z pamięcią posiadam, na całe szczęście istniała możliwość podglądu zadań do wykonania.
  2. Jeżeli mocniej skupić się nad tymi zadaniami, można dojść do wniosku, że każdy, komu od początku odpowiada klimat i tematyka, nie będzie narzekał na nudę.
  3. Od czasu do czasu nękają go dziwne wizje, które przedstawiają niesmaczną i ponurą krainę rozkoszy oraz bólu.
  4. Nie ma co się jednak martwić, ponieważ obrażenia zadawane przez wrogów nie są specjalnie wygórowane.
  5. Od czasu do czasu w Lust from Beyond będziemy podejmować decyzje, które realnie wpłyną na historię naszego Victoria oraz innych postaci.
  6. Tak, w późniejszym czasie będziemy nawet wymiatać z rewolweru.

Fabuły nie są jednak ze sobą połączone i śmiało można zacząć poznawać przerażający i erotyczny świat od nowszej propozycji. Werdykt finalny – warta pieniędzy jeżeli chodzi o stosunek czas gry/cena. Ale fani i tak zagrają.Polecam najpierw przejść prologi, a potem kupić na próbę. W najgorszym wypadku zrobicie refund po 2 godzinach. Problemem gry są niewątpliwie postacie, z którymi trudno się zżyć. Dialogi są napisane raczej kiepsko, a w odbiorze nie pomaga fatalny voice-acting.

Obsada gry Lust from Beyond

I już na samym wstępie można sobie pomyśleć, że kogoś nieźle poniosło. Natomiast każdy, kto mnie zna, nie powinien się dziwić, że wybrałam grę bez cenzury. Niektóre lokalizacje wyglądają całkiem przyjemnie dla oka.

Niestety, jednak nie wszystko poszło zgodnie z planem, choć płatki róż rozsypane były wszędzie. Kto miał okazję bądź będzie miał okazję, spędzić z grą kilka godzin, ten dowie się, co mam na myśli. Bo nie ładnie tak spojlerować w recenzji wszystkimi pikantnymi szczegółami.

Poza tym Lust from Beyond rozkręca się dość wolno, by później zaoferować graczowi natłok wydarzeń. Odniosłem wrażenie, że autorzy planowali dłuższą historię, dlatego też wstęp jest rozbudowany, lecz potem narzucili sobie wysokie tempo. Niepotrzebnie, bo naprawdę wolałbym, żeby Lust from Beyond było krótsze.

Categories: Uncategorized

0 Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

New Report

Close